Wiemy bardzo dobrze jak trudno jest teraz o kredyty bankowe, ale wiele jest osób starających się o kredyty i takie kredyty otrzymują. Oczywiście nie wszyscy, ponieważ banki przesiewają przez gęste sito.
Kiedyś kiedy takiego sita nie było niektórzy kredytobiorcy mieli nawet po kilkanaście kredytów i się oczywiście zapętlili albowiem nie da się spłacić kilku czy kilkunastu kredytów i wtedy tylko konsolidacja kredytów może kredytobiorcę uratować.
Prawda z tego wypływa taka, że kredyty bankowe są tylko dla osób myślących w chwili obecnej również dla osób które spełniają wszystkie warunki banków oraz posiadających zdolności kredytowe. Trzeba też mieść czystą historię kredytową. Wspomnieliśmy też o sicie bankowych przez które przesiewają swoich klientów, otóż jak się okazuje w chwili obecnej również to sito jest mocno dziurawe. Przypomnijmy historię jednego z kredytobiorców, który uzbierał aż 25 kredytów na łączna kwotę prawie 200 tysięcy złotych.
Jak to możliwe, przecież banki są teraz tak rygorystyczne w stosunku do starających się o kredyty bankowe? Jak się okazuje jest to możliwe, mało tego takich kredytobiorców, którzy maja więcej niż 10 kredytów jest w Polsce ponad 80 tysięcy, ale to najczęściej kredytobiorcy którzy brali kredyty bankowe w latach 2008-2009, ale są to kredyty brane w okresie kryzysu. Na przykład pod koniec 2009 roku banki udzieliły 140 tysięcy kredytów na łączną kwotę 18 miliardów złotych. Z tego zadłużenia banki do dnia dzisiejszego nie mogą wyjść. Nasz rekordzista ostatnie kredyty brał już obecnie. Pierwsze kredyty spłacał bez problemów i to dość szybko no i pomagał mu w tym teść. Ale nie można jednocześnie spłacać 25 kredytów i jak można było dostać taka ilośc kredytów tego tak naprawdę nikt nie wie, a banki z pewnością nie będą się ze swoich decyzji tłumaczyć.
Nie da się jednak ukryć, że sytuacja jest dość dziwna. Tak już jest, że jeżeli ma się dobrze płatna pracę i co najważniejsze żona również nieźle zarabia to się myśli, że tak będzie zawsze. Niestety nie jest łatwo jest bowiem stracić pracę i zostaje się na lodzie i z niespłaconymi kredytami.
